Tomasz Baranowski- Mistrz Okręgu sieradzkiego 2009 r
Czemu akurat wędkarstwo wyczynowe?
Czemu wyczyn? hmm.. wiem ,już sobie przypomniałem jak to się zaczęło. Parę lat temu w 2005 zacząłem jeździć na wyjazdy męskie z moimi dobrymi kolegami na ryby w okolice Kalisza ,a konkretnie do miejscowości Szałe. Wtedy nie miałem ani jednej swojej wędki ,więc oddawałem się mocy ,,Pana Tadeusza” ,a i kolegom tym co mieli sprzęt jakoś nie bardzo chciało się łowić. Po jakimś czasie zaczęło mnie bardziej interesować ,,łapanie ryb”- bo tak to jeszcze wtedy nazywałem. Pożyczyłem od kuzyna dwie wędki typu fedder i ku mojemu zdziwieniu złowiłem największą rybę dnia na 12 łowiących w tym miejscu wędkarzy i to chyba przeważyło ,że zainteresowałem się wędkarstwem. Na kolejnych wyjazdach już nie było sielanki ,tylko testowanie pierwszej swojej-nowej wędki -bat 7 m Jexon XT-Pro. Wtedy to wydawało mi się ,że jest to masa pieniędzy za takiego patyka ,lecz w późniejszej orientacji była to mała sumka. Ale do rzeczy, pierwsze rzuty splątania itp. Sprawy. Powoli zaczęło mnie to zniechęcać ,ale na mojej drodze stanął pan Przemek Wojtas ,który pomógł mi się z tym wszystkim uporać. Obejrzał cały zestaw: śruciny, przypony itp. jednym słowem dobrze wytłumaczył całe (jak na tamte czasy)techniczne łowienie płotek. I tu właśnie był przełom z łowienia rekreacyjnego na wędkarstwo wyczynowe. Coraz bardziej zainteresowałem się wyczynem i tak już zostało. Wracając do tego czemu Przemka przedstawiłem jako ,,pan”- Gdy zakupiłem cały sprzęt, zacząłem jeździć na zawody komercyjne, spotkaliśmy się (oczywiście mnie zwykłego wędkarzynę nie pamiętał) parokrotnie, jeździliśmy na wspólne treningi uklejowe i po jakimś czasie przeszliśmy na Ty. Przy jakimś treningu przypomniałem Przemkowi o całej tej sytuacji z przed lat ,jak to bardzo wpłynął na młodego wędkarza, był naprawdę zaskoczony.
Jaką tyczką łowisz?
Na początku łowiłem tyczką firmy sensas(nie pamiętam modelu) ,jakiś niski typ. Teraz łowię tyczkami Garbolino 796 , G 10, jest to jedna z niewielu firm ,która nie produkuje w Chinach. W tym roku zamierzam wymienić swoje packi ,również na packi Garbolino.
Ulubione łowisko/akwen ?
Warta w Poznaniu, choć ostatnio była kapryśna. Bardzo lubię tam łowić ,gdyż jest rybna i w miarę równa, bo równej wody chodź byśmy nie wiem jak szukali nie ma.
Sposób na kanałowe płocie?
Nie ma w okolicy mojego miejsca zamieszkania żadnego kanału, więc i sposobu na kanałową płoć za bardzo nie mam ,robię podstawową mieszankę płociową regulując wszystko mieszankami gliny. Na kanałach woda płynie więc i warunki się zmieniają .Ryby wpływają ,migrują tak więc jeśli nie podeprzemy tego kilkoma treningami ,to żadne sposoby się nie sprawdzą i dobrego wyniku nie zrobimy.
Największe osiągnięcia wędkarskie?
Największe osiągnięcia i najlepszy rok to 2009 gdzie zdobyłem tytuł Mistrza Klubu Match Pro, wygrałem eliminacje Robinson Cup w Szymanowicach ,wygrane sektory w eliminacjach Maver Cup ,ale najważniejszy tytuł to był Mistrz Okręgu Sieradz. Pokrótce opowiem o tych zawodach:
Zbiornik Kępina w Zduńskiej Woli był areną dwuturowych zmagań jednego (męczącego)dnia. Był to dzień odsłony nowego Mistrza Okręgu na rok 2009 w kategorii: senior i młodzież do lat 22.W mistrzostwach tych brałem udział i udało mi się je wygrać. Zawody były jak już wspomniałem bardzo męczące, oficjale rozpoczęcie zaczęło się o godzinie 6.00,a skończyło o 21.00.Z zapewnień nowego prezesa d/s sportu Sławka Jakubowskiego były to na szczęście ostatnie takie zawody rozegrane jednego dnia dwie tury-chwała mu za to. Rano jadąc z Pabianic w miejscowości Łask napotkałem ulewny deszcz myślałem że mistrzostwa będą mokre, bo tak zapowiadali prognostycy, lecz na szczęście się pomylili. Za to było bardzo ciepło i parno.
Pierwsza tura była owocna dla kol. Rajma 1 miejsce ,lecz w drugiej turze mu nie poszło i miał dopiero 13 lokatę(razem 14 pt.).Sławomir Jakubowski natomiast zajął drugie miejsce ,co dawało mu dobrą pozycje przed II turą-był to najmocniejszy mój ,,rywal’(w cudzysłowie bo dobrze się znamy i szanujemy).Ja zdobyłem nietypową metodą( jak na tę wodę) w pierwszej turze 4 miejsce. Łowiłem uparcie małe rybki batem ,ale przez całe 3 h miałem je w łowisku. Nie dawało mi to pewnej pozycji i prawie się poddałem .Druga tura była grą nerwów wszystkich czołowych zawodników z I tury-każdy miał szanse. Losowanie też było emocjonujące Sławek polosował moje miejsce z I tury, ja wylosowałem miejsce Darka Barańskiego -czołowego zawodnika Teamu Robinson ,oraz Mistrza Okręgu 2008 roku. Miałem duży dylemat czy łowić tyczką ,czy przyjąć taktykę z I tury. Darek jeszcze przed losowaniem opowiadał ,że w ostatnich 10 min. bomblowały mu leszcze, ale nie udało mu się żadnego złowić. Do drugiej tury przygotowałem się dość szybko więc całe 40.min obserwowałem wodę i doszedłem do wniosku-łowię batem. No i udało się ,zwycięstwo miałem w kieszeni. Co dało mi premię w postaci wyjazdu na Mistrzostwa Polski.
Jaką zanętę stosujesz na ukleje?
Łowienie uklei to dość nietypowe rozwiązanie na zawodach ,jest to ratowanie się od zera. Wyjątkiem jest oczywiście kanał Łężyński gdzie jest to dominująca forma połowu.
I na tą wodę uważam ,że mam bardzo dobrą mieszankę tylko nigdy jeszcze nie wylosowałem stanowiska, które obfitowało by w ukleje.
Jest to:
-Arborella 1kg
-budyń waniliowy 2 szt
-coco belge 200g
-mąka kukurydziana 100g
To sklejenie mąką kukurydzianą i budyniem selekcjonuje większe sztuki ,oczywiście trzeba wyczuć na jakiej głębokości się znajdują.
Rada dla najmłodszych ?
Więcej czasu spędzajcie nad wodą niż przy komputerze ,a może któregoś dnia spotkacie dobrego nauczyciela takiego jak ja miałem szczęście spotkać, który przekaże wam więcej informacji i wiedzy niż jest to przedstawiane ogólnikowo przez zawodników na różnych stronach internetowych. Pewnie, warto poczytać ,ale bez przesady.
Plany na przyszłość związane z wędkarstwem?
Starty w GPP, by móc pogłębiać wiedzę od najlepszych i uczyć się na swoich błędach. To tyle na tą chwilę ,później może sukcesy same przyjdą i będę miał większe ambicje .
Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiał Marcin Cieślak
