ZAWODY

LIGA MOCZYKIJE.NET – III TURA

Trzecia tura ligi Moczykije przeszła do historii. Jako, że synoptycy zapowiadali popołudniowe burze i ulewne deszcze, postanowiliśmy zacząć pół  godziny wcześniej, aby uniknąć pogodowych niespodzianek. Po krótkiej odprawie losowanie przebiegło sprawnie i wszyscy rozeszliśmy się na swoje stanowiska. Łowisko w Zalesiu to łowisko skrajności, bywa łaskawe, ale często także co już pokazały nasze zawody, bywa bezlitosne i potrafi skarcić zerowym wynikiem. Jak było podczas trzeciej odsłony? O tym przeczytacie poniżej.

Uczestnicy gotowi do boju.

Lider ogólnej klasyfikacji Marcin Modrzejewski trafił do sektora A. Skutecznie mieli mu przeszkadzać w osiągnięciu dobrego wyniku siedzący bezpośrednio po bokach Damian Bartosiewicz i Jakub Jasztal. Obaj panowie w poprzedniej edycji zameldowali do wagi olbrzymie ryby i wygrali swoje sektory, dlatego z dużym animuszem przystąpili do rywalizacji. Strefę uzupełniał Jacek Piekut oraz Kazik Leleniak. Ale to aktualny lider jako jedyny dobrał się do karpi. Marcin, do wagi zgłosił jeszcze trzy japońce. Ryby ważyły równo 4940 i dały dwójkę sektorową. Ten wynik pozwolił Marcinowi umocnić się na pozycji lidera całego cyklu.  To, że warto odławiać także mniejsze ryby pokazał Jacek Piekut. Ten sympatyczny, siedzący na otworku zawodnik wyłowił z wody 4 duże karasie, które podparł sporą ilością płotek. Sumarycznie waga zatrzymała się na 5420 gramach i dała Jackowi zwycięstwo w swojej strefie.  Pozostali zawodnicy również nie próżnowali i skoro karpie nie brały, odławiali płocie. Płociową bitwę wygrał Kuba Jasztal, który pokonał Kazika o 30 gram i zainkasował na swoje konto 3 punkty sektorowe.

Zwycięzca sektora Jacek Piekut oraz Kuba Jasztal prezentują swoje wyniki.

Marcin Modrzejewski wyłowił  z wody 4940 punktów.

Kazik Leleniak wyłowił z wody równe 1200 pkt.

Sektor B na tak zwanej grobli był kolejny raz najtrudniejszy. Z tej strefy aż trzech zawodników zeszło z wody  bez kontaktu rybami.  Kolejny raz otworek okazał się najlepszy. Z początkowego stanowiska Tomek Sikorski wyłuskał kilka karpi i karasi a dodatkowo swój wynik okrasił pięknym amurem o wadze 4185 gram. Fantastyczna ryba dała na dodatek jedynkę. Jak się potem okazało gdyby nie bonus, depcząca Tomkowi po piętach Kamila Kania zgarnęłaby najwyższą lokatę. Nasza urodziwa  zawodniczka pokazała kolejny raz , że łowić potrafi dobrze. Kamila do wagi zgłosiła karpie o wadze 6990 i zainkasowała na konto dwa cenne punkty do klasyfikacji końcowej. Trzecie miejsce wyłowił z wody siedzący blisko środka grobli Piotrek Leleniak, który kilka karasi podparł pełnołuskim karpikiem. Cała trójka zawodników pamiętała jednak poprzednie batalie, gdzie ryby brały na dużych odległościach. Tym razem ponownie ryby trzymały się dystansu i kto sięgnął granicy 60 metra łowił a kto nie to nie.

Ryby Tomka Sikorskiego

i bonusowy amur za równe 4185 punktów.

Kamila Kania oraz Piotrek Leleniak pokazują swoje zdobycze.

Trzecia strefa była dla mnie szczęśliwa. Ponoć nic da razy się nie zdarza… ale nie tym razem. Los ponownie rzucił mnie na stanowisko numer 16. Kraniec wody na poprzednich zawodach dał mi sporo ryb. Wiedziałem jak łowić na tym stanowisku i gdzie szukać karpi. Pierwsze brania notowałem dosłownie kilka minut po sygnale startowym. Wyłowiłem z wody kilka karpi i karasi a cały wynik podparłem amurem ważącym równo 4200 gram. Waga 21400 dała mi zwycięstwo w strefie oraz w całym zawodach. Zwycięstwo dla mnie bardzo cenne bo przesunęło mnie w klasyfikacji generalnej na pozycję Vice lidera. Drugie miejsce padło łupem siedzącego obok Kamila Zwierzchowskiego, który oprócz karasi zgłosił do wagi karpia i płoć. Wszystkie większe ryby wzięły jednak z dużej odległości. Kolejny raz jak widać kluczowy okazał się dystans wędkowania  i łowienie na 70 , 80 metrze. Trzecie miejsce wyłuskał w przenośni i dosłownie Paweł Sobolewski, który oprócz karasia wyłowił z wody trochę płoci. Trzy punkty sektorowe  okazały się dość cenne i pozwoliły na chwilę obecną zajmować miejsce na podium ogólnej klasyfikacji.

Moje 17200 gram….

oraz amur za równe 4200 punktów.

Kamil Zwierzchowski zainkasował na konto dwa punkty sektorowe.

Paweł Sobolewski i Grzegorz Samul pokazują co udało się złowić.

Po sześciogodzinnej batalii nagrodziliśmy najlepszych. Tradycyjnie pierwsza piątka cieszyła się z pamiątkowych pucharów i nagród rzeczowych, a pierwsze dziewięć miejsc uhonorowaliśmy nagrodami rzeczowymi. Dodatkowo dla wszystkich czekały pakiety pelletowo-zanętowe. Wylosowaliśmy także trzy nagrody niespodzianki. Za tydzień kolejna ostateczna bitwa gdzie na pewno nie zabraknie emocji i walki do samego końca. Na koniec podziękowania dla uczestników i oczywiście sponsorów, którzy dopisali i hojnie obdarowali nas nagrodami.

Najlepsza piątka trzeciej odsłony.

Klasyfikacja generalna po trzech turach

Restauracja ŁowiskoNytro fishingMistrallOsmoHooklineboxFeederlinkFeederProBMRBaćkoAdlerEuropeMcKarpBestfeedFiskeriBrainExpertProfess fishingPrzytanek BielawaWinnerCuzoŁowisko GrabnikMaver Polska.

http://restauracjalowisko.pl/https://nytrofishing.com/https://mistrall.com.pl/https://osmofishing.pl/

https://www.hooklinebox.pl/ https://feederlink.pl/ https://www.facebook.com/FeederProPoland/ https://www.bmrdom.pl/

https://mckarp.pl/https://bestfeed.store/https://fiskeri.com.pl/https://www.adler.com.pl/

https://pl.brain-fishing.com/?fbclid=IwAR3JXZ6ieahAraWwrSbiSa1UG09Ng_M3eXw9P54ECjm692T3-AhzoYDy-w0 https://expert-shop.pl/https://profess-fishing.pl/  https://przystanekbielawa.pl/

https://winnerfishing.com/   https://sklep.elektrostatyk.com/ https://www.facebook.com/lowiskograbnik/?locale=pl_PL https://www.gmfishing.com/

Tekst i foto: Marcin Cieślak

 

 

 

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress