ZAWODY

HORROR NA MODLIŃSKIEJ NA ZAKOŃCZENIE MISTRZOSTW OKRĘGU MAZOWIECKIEGO

              W ostatniej relacji z okręgowych zmagań chwaliłem organizatorów, czyli Okręg Mazowiecki za oprawę zawodów. W tym temacie słowo podtrzymuje! Niestety jak mówi pewna oczywista prawda – podstawowym zadaniem organizatorów jest organizacja zawodów. Za to, co działo się podczas ostatniej imprezy rozgrywanej nad Kanałem Żerańskim w sektorze B na Modlińskiej,pochwalić kogokolwiek, było by brakiem dziennikarskiej przyzwoitości.

1.

Alfred Hitchcock zwykł mawiać, że dobry film to taki, w którym na początek serwujemy trzęsienie ziemi, a potem napięcie już tylko rośnie. Wypisz, wymaluj taki dreszczowiec zaserwowano wędkarzom, którzy pechowo wylosowali swoje stanowiska na tym łowisku. Na początku okazało się , że w komunikacie zabrakło informacji o konieczności zabrania systemów transportowych, a niektórzy musieli nosić sprzęt 300 metrów i to na trzy razy! Także zanim zaczęliśmy łowić zapewniono nam spacer farmera. Jak mawiają w zdrowym ciele, zdrowy duch! Mało tego lekko żartując zabrakło także w komunikacie informacji, żeby zabrać piły mechaniczne aby móc wyciąć sobie miejsce parkingowe w pobliskim lesie. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia.

2  3

Test na prawo jazdy na placu manewrowym to pikuś, przy manewrach, które musieliśmy wykonać aby poustawiać samochody, nie tarasując innym drogi. Mistrzu Kieruje ruchem.

Po zawodach okazało się, że część samochodów została porysowana ostrym narzędziem przez jakiegoś autochtona, któremu widać przeszkadzały zaparkowane auta. Na szczęście informacja o konieczności posiadania sprzętu do czyszczenia stanowiska w komunikacie się pojawiła, więc tu niektórzy mogli w pełni sprzęt ten wykorzystać i zażyć za zgodą organizatora pierwszych, kąpieli w Kanale Żerańskim.

4  6

7  8

Czy to okręg, czy inne zawody, to sytuacja z roślinnością na tym łowisku jest podobna. Czy tak ma wyglądać początek każdego startu na Modlińskiej?

W przyszłym sezonie warto by było zadać sobie pytanie, czy jest sens organizowania zawodów w tym miejscu, bo ani tu kurde ładnie, ani rybnie, a dodatkowo logistyka kuleje na obie nogi.
Właśnie ryby to kolejna rzecz o których warto napisać, choć w sumie nie ma o czym. Na początku jednak wszyscy mieliśmy nadzieję, że po wpadce organizacyjnej na starcie, gorzej być nie może.

9  10

Ja i sąsiad. Jak zwykle nadzieja umiera ostatnia i do tury podchodzimy optymistycznie:)

Podczas zawodów niestety potwierdziło się, że z rybką coraz gorzej i bezrybie, które wydarzyło się w Boże Ciało podczas eliminacji PLWS zaatakowało ze zdwojoną siłą. Nie ważne czy doświadczeni wędkarze z większym stażem, czy Ci gorsi nie łowiący długo w okręgu m nie mieli specjalnie okazji do częstego sięgania po wypychacz. Kto nie dobrał się do uklejek, z tyczki miał mizerne efekty.

11

W lewej części podsektora jeszcze coś się działo, w prawej dobrzy zawodnicy często sprawiali wrażenie, że śpią, a wynik bliski kilograma dawał miejsce w czołówce.

12

Po tak fatalnych zawodach nie za bardzo chciało się jechać na „Kobiałkę” gdzie zaplanowano dekorację, ale sport to sport i Ci którzy łowili lepiej oraz triumfowali w klasyfikacji generalnej MO zasługują na brawa i odpowiednią oprawę w chwili swojego triumfu. „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie” i nikomu z osób, które nie zostały nie zwalniając się wcześniej, nie życzyłbym pudła bez oklaskujących go kolegów. Na szczęście uczynili tak nieliczni i w miejscu dekoracji jak zwykle był tłum.

14  13

Zdecydowanie pozytywniejszą częścią tej krótkiej i stronniczej relacji, będzie fakt że nasz reprezentant z Koła nr 9 w Błoniu, Paweł Kowalski, wygrał seniorski sektor. Jak twierdzą Ci, którzy w tym temacie zorientowani są lepiej ode mnie(czyli Prezes), dawno się to w naszym kole nie zdarzyło:) Gratulacje Paweł.

15  16

Miejsce na podium z naszej drużyny wywalczyła jeszcze Agnieszka Owczarczuk, zajmując w klasyfikacji kobiet 3 miejsce. Dobrze bo na podsektorową czwórkę spisał się także Paweł Sobolewski.

Najlepsi po trzech turach Mistrzostw Okręgu 2015 :

Kadeci :1 . Bernard Chęć(Zwycięzca tej klasyfikacji, nieobecny, więc zastąpił go kolega z teamu :), 2.Jakub Szczypiorski, 3.Martyna Rudnik, 4.Bartek Krzyżak,5. Konrad Kulesza, Maksymilian Gałęziowski.

17

Juniorzy U18. 1. Mateusz Durajczyk, 2. Mateusz Kowalczyk, 3. Albert Walkiewicz(znów zastępstwo na pudle;) 4. Michał Łuczka, Paweł Pietrucha, Piotr Sasin)

18

Młodzież U23: 1. Mateusz Szeremeta, 2. Krzysztof Turek, 3. Patryk Łojek, 4. Damian Pisarski, 5. Mateusz Glinka, 6.Tomasz Goll.

19

Kobiety: 1.Emilia Kondrusik, 2.Ewa Bystydzieńska, 3.Agnieszka Kotlarska, 4.Klaudia Rudnik, 5.Ewelina Skibska, 6. Ewelina Bartosiewicz

20

Seniorzy: 1. Andrzej Giluk, 2. Marcin Zalewski, 3. Artur Niewiadomski, 4.Michał Brzezowski, 5. Piotr Chłopecki, 6. Maciej Chłopecki.

21

23Patrząc na te niecne uśmiechy, wnioskuje, że był plan wrzucenia
nowego Mistrza do wody, ale chyba nikt się w końcu nie odważył;)

Drużyny: 1. Konger 2 Żoliborz, 2. Koło 29 Kobyłka, 3. Koło 88 Wyszków, 4. Koło 75 Ożarów Mazowiecki, 5. Koło 1 Warszawa Śródmieście, 6. Koło 26 Józefów

24Najlepsze Teamy Mistrzostw Okręgu Mazowieckiego

Gratulacje dla zwycięzców. Do końca jeszcze jedna, jesienna tura, po której wyłonimy Kadrę Okręgu na przyszły rok. Oby te ostatnie zawody obyły się bez niespodzianek opisanych na początku. Kto nic nie robi ten nie popełnia błędów, więc oby było ich jak najmniej. Na zakończenie zawodów Szef Sportu OM PZW, Wojciech Szubierajski przyznał, że negatywnych wydarzeń z Modlińskiej się nie spodziewał. Miejmy nadzieję więc, że następnym razem zastaniemy lepiej przygotowane łowisko.

Tekst i foto:
Tomek Sikorski

 

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress