Zawody organizowane na wodach błońskiej „dziewiątki” cieszą się wysoką frekwencją i nieocenioną atmosferą panującą wśród zawodników . Nie inaczej było 26 października , gdzie w niedzielny dość chłodny poranek stawiło się aż 45 zawodników , by rywalizować o Puchar Prezesa LGD „Między Wisłą a Kampinosem. Prezes stowarzyszenia Paweł Białecki oprócz okazałego Pucharu ufundował wartościowe nagrody a jedna z nich na koniec zawodów miała być rozlosowana z pośród wszystkich uczestników.
Paweł Białecki w środku.
Rządząca się swoimi prawami Nowa Babska została podzielona na 3 sektory po 15 zawodników . Punktualnie o 9 sędzia główny Daniel Olczak dał sygnał – wolno łowić , czym rozpoczął walkę o triumf w zawodach.
Trzeba przyznać że zawody organizowane przez Koło nr 9 cieszą się coraz większą medialną popularnością
W sektorze „A” ulokowanym od zatoki do połowy prostki , ryby najszybciej pojawiły się u Marka Stachurskiego , który notabene był jednym z faworytów do zwycięstwa. Marek swój wynik budował na średniej płotce , licząc dodatkowo na bonus w postaci niedawno wpuszczanego karasia srebrzystego czyli popularnego „japońca” .
Tym razem bonusy omijały Marka szerokim łukiem, za to trafiły i to niezłym stadkiem do trójki siedzącej najbliżej „kapelonów” – Mariusza Puchalskiego , Magdaleny Jasińskiej i Mirosława Owczarczuka . To między nimi rozegrała się zacięta walka o „jedynkę” sektorową.
Mariusz Puchalski
Magdalena Jasińska
Mirosław Owczarczuk
Nie wszystkim jednak szczęście dopisało i niektórzy z płytkiej wody musieli „rzeźbić” swój wynik, sporadycznie odławiając małą płoć i mikro okonki. Taka sytuacja nie ominęła tym razem Piotrka Krupińskiego i Sebastiana Góździa .
Piotr Krupiński
Sebastian Góźdź i „wyrzeźbiony” karaś
W sektorze „B” usytuowanym od pozostałej części prostki po cypel i część burty było najwięcej młodych adeptów sztuki wędkowania z drużynowym V-ce mistrzem świata Bartkiem Krzyżakiem na czele .
Tutaj walka o „jedynkę” sektorową rozegrała się między pięcioma zawodnikami i do końca nie było wiadomo który z nich „pozamiata” sektor. Kuba Pamięta łowiąc tyczką budował swój wynik średnią płotką .
Piotrek Bielecki łowił batem opierając swoją taktykę na tej samej rybie co Kuba ,
natomiast Jarek Komorowski oprócz tyczki postawił na metodę odległościową co zaowocowało bonusem w postaci pięknego jazia za ok. 1200 pkt.
Szczęścia w losowaniu nie miał między innymi Artur Pamięta ale mimo wyzerowania sektora szczęście dopisało mu w innym losowaniu ale o tym później. Tuż za podium z tym samym wynikiem w sektorze uplasowało się dwóch zawodników Mateusz Łapacz i Orężak Jarosław.
Połów Mateusza Łapacza
Silnie obsadzony sektor „C” mieszczący się na burcie i zatoce od „Czarnej” zapowiadał ostrą rywalizację do samego końca. Najskuteczniej „japońce” odławiał Łukasz Zamięcki, ale doświadczony Stanisław Wieczorek i Paweł Sobolewski deptali Mu po piętach .
Łukasz Zamiecki ze swoimi rybakami..
Paweł Sobolewski w akcji
i z bonusami…
W sektorze łowili także Stanisław Bladowski i Michał Kierzkowski
Pawłowi udało się zaciąć ładnego Amura , którego udało się zatrzymać i zrolować do topu ale gdy ryba zobaczyła podbierak odjechała z powrotem i wypięła się . Z pewnością Amur dałby „jedynkę” sektorową a pewnie i zwycięstwo w zawodach . Blisko sektorowego podium byli także Tadeusz Kowalski który o 10 gram przegrał z Pawłem Sobolewskim a także Marcin Makarewicz i Piotrek Bartczak.
Tadeusz Kowalski jak widać poniżej radzi sobie świetnie nie tylko w spinningu.
Piotrek Bartczak zawsze znajdzie sposób na bonusy..
Marcin Makarewicz z karasiami.
Marek Kwak do zawodów podszedł rekreacyjnie gdyż GP Koła już wygrał więc teraz mógł oddać się spacerom i zabawianiu swojej pociechy.
Jak widać karasie trafiały się we wszystkich sektorach.
Niektórzy łowili piękne płocie
Siniakowicz Marta
Kuba Pamięta
Mateusz Łapacz
Niektórzy mieli problem z wyjęciem siatek . Poniżej Piotr Krzyżak, który po tym występie miał zapisać się do programu ” Rolnik szuka żony. „
O godzinie 13 zawody dobiegły końca i nastąpiło ważenie ryb. Nad sprawnym przebiegiem ważenia czuwał sędzia główny Daniel Olczak a pomagał mu sędzia wagowy Marcin Góralczyk . Następnie cała wędkarska brać udała się na pyszności z grilla by przy soczystej karkówce oczekiwać na ogłoszenie wyników i losowanie nagrody głównej. Ceremonię wręczenia nagród krótkim przemówieniem rozpoczął Prezes błońskiej „dziewiątki” Cezary Wieczorek , dziękując za jedną z najwyższych frekwencji w historii koła oraz za świetną zabawę i zdrową sportową rywalizację.
Zawody a zarazem Puchar Prezesa LGD wygrał Mirosław Owczarczuk zdobywając 6320 pkt. , drugie miejsce zajął Łukasz Zamięcki z wynikiem 4050 pkt. , natomiast trzecie miejsce przypadło Jarosławowi Komorowskiemu który z wody wyłowił 3030 pkt. Nagrodę główną w drodze losowania otrzymał wyżej wymieniony Artur Pamięta .
Mirosław Owczarczuk i szczęśliwiec losowania kosza wędkarskiego Artur Pamięta.
![]() |
![]() |
i zwycięzcy zawodów.
Poniżej wyniki sektorowe :
Nagrody wręczył Prezes stowarzyszenia LGD „Między Wisłą a Kampinosem” Paweł Białecki . Zawody zostały organizowane jak zawsze na wysokim poziomie do czego Koło NR 9 w Błoniu zdążyło nas już przyzwyczaić . Z tego miejsca gratulujemy wszystkim uczestnikom a szczególnie zwycięzcom i dziękujemy organizatorom za przygotowanie imprezy. Czekamy też na następne zawody pod szyldem LGD, może tym razem spinningowe 🙂
Tekst i foto : Piotr Cieślak