Czasu ostatnio mam mniej niż bym chciał, ale i tak staram się gdy tylko mogę ruszyć nad wodę. Jeśli czasu mało wybieram pobliskie wody, aby nie tracić zbytnio czasu na logistykę. Tym razem wybrałem się nad akwen ze średnią populacją leszczyka. Być może klasyk da kilka rybek, a druga wędka z methodą pozwoli wyłowić z wody jakiś bonus. Niestety wciąż mroźne poranki sprawiają, że ryby są apatyczne i trzeba dużo pracy aby przyzwoicie połowić.
Wyzwanie to niemałe. Tym bardziej, że zaplanowałem wędkowanie trochę w stylu wyspiarskim, czyli bez klasycznych zawodniczych robaczków. Problemy z jokersem i jego cena deczko odwiodła mnie od zakupów. Postanowiłem wędkować na towar typowo komercyjny, oprarty na mączkach. Miałem nadzieję, że jakość w tym wypadku załatwi sprawę. Do koszyczka klasycznego, do wędkowania przygotowałem jasną zanętę od Reactor Baits, czyli nowej marki Mavera, a z myślą o methodzie rozrobiłem czarny pellet 2 mm tej samej firmy.
Zanętę Method Strategy Range rozmieszałem w kuwetce. Z racji tego, że był to pierwszy kontakt z tym towarem, dodawałem ostrożnie wody małymi porcjami. Zanęta świetnie się klei i jednocześnie elegancko obsypuje. Ciężko zepsuć jeśli zrobicie to z wyczuciem. Rybny aromat nie jest nachalny, a towar z pewnością pachnie naturalnie. Można go użyć, tak jak ja samego, ale potem gdy ryby weszły, miksowałem z czarnym pelletem. Gdy przyjdą cieplejsze dni fajnie będzie się łączyć z np. zanętą owocową. Takie miksy w okresie letnim rybki bardzo lubią
Jeśli chodzi o pellet sprawa ma się podobnie. Ładnie pachnący rybką, czarny pellet Reactor Baits zalałem wodą najpierw na ok 1,5 minuty, potem jeszcze chwilę zostawiłem. Rano był jeszcze mróz, więc wszystkie reakcje są mocno spowolnione. Odlałem wodę i pozwoliłem mu spokojnie dojść. Zawsze lepiej domoczyć mokrą dłonią lub spryskiwaczem niż przemoczyć i ratować się dosypywaniem np. suchej mączki. Pamiętajcie, że gdy jest mróz, najlepiej zająć się przygotowaniem pelletu na samym początku, a potem rozstawianiem stanowiska itp. Wszystko zdąży dojść
Idealnie przygotowany pellet Reactor Baits, świetnie klei
Methoda poszła do wody na 50 metr, a ja zająłem się nęceniem na klasycznym feederze. Celowo dość daleko od brzegu zanęciłem methodę aby dotrzeć do miejsc wcześniej oświetlonym słońcem, wychodzącym z zza drzew. Ewentualne bonusy, karpie, czy karasie, lubią słoneczko. Niestety myślenie sobie, a pogoda sobie. Gdy tylko zanęciłem, zerwał sie wiatr i przygnał chmury. Cóż trzeba sobie jakoś radzić. Klasyk poszybował na 30 metr. Leszcze wolą jednak pochmurną pogodę, więc miałem nadzieję, że te nie zawiodą.
Odpaliły po pół godzinie
Jeśli chodzi o klasyczny feeder to łowiłem koszyczkami 20 i 30 gram. Nęciłem samą zanętą lub mieszanką 50:50 z ziemią. Dodatkowo do koszyczka dodawałem kilka topionych białych i 1-2 ziarnka kukurydzy. Więcej dodatków zacząłem podawać dopiero gdy ryby znęciły się w łowisko.
Niewielki, starannie wykonany koszyczek Maver z mieszanką natural fishmeal.
Ryby z biegiem czasu zaczęły brać nie tylko na klasyka, ale i na methodę. Były nawet dublety. Z powodu porannych mrozów nie było to jednak eldorado. Methoda musiała trochę dłużej postać w wodzie(nawet 10-15 min) Brania nie następowały jedno po drugim. Ryby znęcone w łowisko, kręciły się nad towarem, o czym świadczyły obcierki, ale na branie trzeba było swoje odczekać.
Dublecik na obie metody:)
Słońce już niestety do końca wędkowania nie wyszło z za chmur i po 4 godzinach postanowiłem wracać do domu. Zmarzłem od zimnego wiatru, ale jednak coś udało się z wody wyłowić. O tej porze roku nigdy nie ma gwarancji, więc kilkanaście przyzwoitych ryb w siatce cieszy. Wrócę w kwietniu. Moze pojawią się również bonusy.
Sporo fajnych leszczyków w siatce.
Moje myślenie o wędkowaniu stale się zmienia. Jeszcze kilka lat temu, gdy wchodziłem w wędkarstwo sportowe i pojawiły się pierwsze sukcesy, nie dopuszczałem do myśli, że można połowić o tej porze roku normalnie „na grubo”. Jak to bez jokersa na ryby? A jednak.
Tekst i foto: Tomek Sikorski
W razie pytań zapraszam do kontaktu poprzez mój profil na facebooku: Tomek Sikorski Wędkarstwo