Tegoroczny Puchar Miasta Błonia zgromadził na starcie aż 34 zawodników. Z tego co mi wiadomo frekwencja rośnie z roku na rok i ciekaw jestem czy flagowa woda koła nr 9 ”Babska” za rok pomieści wszystkich uczestników.
Ze słyszenia wiedziałem że łowisko obfituje w ryby, ale czy będą chciały współpracować tego nikt nie był pewny. Wszyscy natomiast byli pewni jednego – pogody. Lejący się z nieba żar dawał się we znaki już koło godziny 8. Pięć minut wcześniej organizator zawodów Bogdan Recielski i sędziujący tego dnia Daniel Olczak dali sygnał do nęcenia. Czekała nas czterogodzinna walka w ukropie.
Jak wyglądała sytuacja w sektorach?
W sektorze pierwszym ryb było najmniej. Żaden z zawodników nie osiągnął wyniku 3000 pkt. Tutaj pojawiały się pojedyncze karpiki ale należało odławiać jak najwięcej średniej ryby. Sektor wygrał Piotr Bartczak który postawił na konsekwentne łowienie płoci. Taktyka dała rezultat z wagą 2140 gram. Drugi w sektorze był Tomasz Urbański który w rozmowie ze mną powiedział , że miał w łowisku masę drobnego okonia a tym jak wiadomo wolno budowało się wagę. Wynik Tomka to 2010 pkt.
Wyniki sektora A
Tomasz Urbański..
i Piotr Bartczak.
W sektorze drugim równorzędną walkę do samego końca toczyło trzech zawodników:Marek Kwak, Klimczak Rafał i Sobolewski Paweł. Ten ostatni ”zabonusował” linem i miał na kiju ładnego szczupaka który chciał przechwycić wyciągną z wody płotkę. Na nieszczęście Pawła ryba puściła zdobycz i wygrała walkę.
bonusowy linek Pawła Sobolewskiego
Paweł wyłowił z wody 3350 gram i wyprzedził trzeciego Rafała o 130 gram. Obu Panów podzielił pierwszy wyżej wymieniony Marek Kwak, który uzyskał 3530 pkt. Wynik okrasiły bonusowe karpiki. Marek miał na kiju także większe sztuki, które rwały przypon.
Marek Kwak – zwycięzca sektora B
Michał Kierzkowski skupia się na braniu
W sektorze trzecim w którym przyszło mi wylosować łowiło aż 12 wędkarzy. O rybności akwenu w tym miejscu trudno dyskutować. Teoretycznie wyłowiłem z wody najwięcej gramów ale jak pokazuje tabela było też najwięcej zer. Tutaj również były karpiki co udowodnił dobrze łowiący tego dnia Michał Krupiński. Wynik okrasiły płocie a waga 2430 gram dała drugi rezultat w sektorze.
Ryby Michała
Trzeci był Kamil Wojciechowski, który ”zabonusował” wspaniałym jaziem prawie za 1000 pkt.
Kamil i jego jaź
U mnie falami wchodząca płotka szybko budowała wagę, a bonusowy leszcz mocno wywindował mnie w górę już na początku zawodów.
Drugi nieco ”lepszy” odjechał w siną dal wypinając się z haczyka pozostawiając kokon śluzu na żyłce. Miałem też swoją ”jaziową” szansę ale ryba tuż przed podbierakiem zanurkowała w pobliskie trawy i było po zabawie.
Wyniki Sektora C
Z tego co mi wiadomo w każdym sektorze pojawiały się większe ryby . Łowiący obok mnie Marcin Komarnicki nie zatrzymał na bacie ogromnego leszcza. Doszły mnie wieści że jeden z zawodników miał na kiju amura, ale ten nie dał się podholować.
Piotr Bielecki
Czterogodzinna rywalizacja zakończyła się pysznym poczęstunkiem z grilla. Zwycięzców uhonorował dyplomami i nagrodził sprzętem wędkarskim Burmistrz Miasta Błonia Zenon Reszka.
Burmistrz Błonia Zenon Reszka wręcza mi puchar za wygranie zawodów
Z tego miejsca chciałbym podziękować za wspaniałą atmosferę i fajne zawody. Do zobaczenia nad wodą… !
Marek Kwak zajął drugie miejsce.
Zwycięzcy
i uczestnicy..
Tekst : Marcin ”dyjes” Cieślak, foto: Piotr ”method” Cieślak
