W dniu 26 lutego 2012r. w szkole podstawowej nr 28 w Warszawie przy ul. Gościeradowskiej odbył się pokaz sprzętu wędkarskiego takich firm jak Sensas, Fiume i Robinson – Marcel Van Den Eynde. Pokaz trwał od 9.00 do 14.00, a organizatorem całego wydarzenia był salon wędkarski Esox.
Na pokaz wybrałem się razem z Piotrkiem Pytkowskim. Po wejściu na salę gimnastyczną od razu rzuciło nam się w oczy stoisko Sensasa. Przedstawiciele tej firmy tj. Ernest Gutkiewicz i Dariusz Bogucki bardzo chętnie odpowiadali na nasze pytania. Kolekcja Sensasa na ten rok składa się z modeli 800, podzielone są one na dwie kategorie River Carp i Power Match. Seria River składa się z trzech wędek: 824, 844, 864 gdzie największe wrażenie zrobiła na mnie wędka 864. Jest to następca 764 którą wędkowałem w ubiegłym sezonie. Gdybym miał wybierać pomiędzy 764 a 864 wybrał bym 864. Nie ma pomiędzy nimi jakiś kolosalnych różnicy, 864 jest odrobinę lżejsza i jej środek ciężkości przesunięty jest w stronę dolnika dzięki czemu jest lepiej wyważona.
Ceny tej serii zaczynają się od 3190zł do 7520zł. Jeszcze większe wrażenie zrobiła na mnie seria Power Match składająca się z 5 wędek : 814, 854, 874 i 884. Gdy usiadłem na kombajnie i wziąłem w ręce najwyższy model z tej serii to zaparło mi dech w piersiach. Kij jest świetny, sztywny, lekki, prawie zerowy zwis. Ma tylko dwie wady nie ma pełnych 13m tak jak seria XL no i cena prawie 15 000 zł. Można było też obejrzeć wędki z tamtego roku m.in. 764, 774 i 54XL 64XL 74XL 84XL. Nowością w serii XL jest 64XL River Carp. Sensas miał również swój najnowszy kombajn : Sensas Power Match 650. Na mnie osobiście dużego wrażenia nie wywarł nie różni on się prawie niczym od swojego poprzednika. Liczyłem na coś lepszego.
Tyle o Sensasie teraz opiszę Fiume … I tutaj szału nie było. Przedstawiciel tej marki nie przywiózł najwyższego modelu tyczki tj. 911 Challenge.
Kolejnym minusem jest to że nie mieli kombajnu, a machanie tyczką na stojąco a siedząco to naprawdę duża różnica. To tyle minusów. Fiume zapulsowała natomiast dużym wyborem odległościówek, spinningów, bolonek i batów.
Robinson miał skromne stanowisko ale bardzo mi się podobało to że można było podejść i dotknąć powąchać i spróbować zanęt czego dowodem jest Piotrek Pytkowski któremu jak widać na zdjęciu bardzo zasmakowała zanęta karpiowa MVDE .
Mieli też swoją najwyższą tyczkę MVDE więc mogłem nią w końcu pomachać, moje odczucia są takie że jest to kij z zapasem mocy choć dużo osób twierdzi że to raczej kij kanałowy.
Można też było obejrzeć uklejówki, matche jak i baty.
Na pokazie nie zabrakło również Edmunda Gutkiewicza który przedstawił swoje zanęt z serii GMS.
Ogólnie mówiąc pokaz był naprawdę fajny.
Tekst i foto: Łukasz Gierach