Dnia 13 marca wyskoczyliśmy na pierwszy w tym roku trening tyczkowy. Towarzyszyli nam reprezentanci koła numer 18 w Pruszkowie w składzie Marcin Kostera, Michał Tobiasz i Łukasz Skirski .
Miejsce jakie wybraliśmy to kanał Żerański – Młyny. Łowisko dość trudne jak na tą porę roku, ale równe. Średnia głębokość kanału niecałe 3 metry .
Po dotarciu na łowisko szybko rozpakowaliśmy sprzęt i przygotowaliśmy zanętę.
W skład mieszanki wchodziły zanęty i dodatki Sensas plus jokers podawany z ziemią zanętową. Później zaczęło się już tylko łowienie. Trzeba przyznać że ryba jeszcze nie wyszła z „letargu” zimowego bo brań było jak na lekarstwo. W łowisku nie było płoci czy krąpi ani nawet uklejek.
Pozostało nam nic innego jak szukanie okoni.
Jedynym bonusem okazał się leszczyk Pawła, który wziął na ochotkę.
Po kilku godzinach łowienia postanowiliśmy wracać szczególnie że pogoda była dość niesprzyjająca. Wiał silny wiatr, a temp była bliska zeru. Momentami wyszło słonko, ale szybko zachodziło za chmury a z nieba padał śnieg z gradem.
Jak na pierwszy wypad w tym roku wyprawę należy uznać za udaną nie za same efekty lecz za samą chęć po obcowania nad wodą. Do następnego razu.
Tekst i foto: Marcin Cieślak