Feeder
Relacje z wypraw feederowych, method feederowych i gruntowych
ŁOWIMY KARPIE NA GOLDFISH PELLET.
Ostatnimi czasy bardzo dużo frajdy daje mi łowienie karpi na method feeder. Ryby jak wiadomo są waleczne a i zabawa jest “przednia”, szczególnie kiedy czasu mało a człowiek chce się wyłowić i wrócić do domu z bólem w rękach nie tylko od dźwigania wędkarskiego sprzętu. Przyznam szczerze, że przyglądam się też różnym pelletom zarówno […]
CZY ISTNIEJE ZŁA POGODA NA RYBY?
Znane powiedzenie wędkarskie, którego sam często używam mówi, że “nie ma złej pogody na ryby, a są tylko źle ubrani wędkarze”. Zaczynam jednak szczerze mówiąc, powoli w to powątpiewać. No bo jak wytłumaczyć to, że ostatnio za każdym razem trafiam na skrajne warunki pogodowe, które po pierwsze jak pewnie wszyscy wiedzą wpływają źle na brania, […]
NARWIAŃSKI FEEDER I ZIELONA NIESPODZIANKA.
Nie ma chyba lepszego łowiska niż duża, nizinna rzeka. Rybostan wszelkiej maści i niepowtarzalny wędkarski klimat to gwarancja niezapomnianej przygody. Szczególnie to pierwsze kusi mnie, aby nad rzeką zjawiać się regularnie i to niezależnie od pogody. Nigdy po prostu nie wiadomo co w danym momencie skusi się na naszą przynętę. Często sięgam po zestaw […]
POLOWANIE NA SZYBKIE KARPIE
Od samego początku naszej wyprawy na karpie pogoda pokazywała swe oblicze. Jeszcze przed dojechaniem na pobliskie łowisko, grzmiało, padało a i wiatr przypominał o sobie bujając przydrożnymi drzewami to w prawo, to w lewo. Wiedzieliśmy, że w tym dniu łatwo nie będzie. Nie jesteśmy typami, którzy marudzą gdy parę kropel deszczu wleci za kołnierz […]
CIĘŻKI FEEDER Z WIŚLANEJ OPASKI.
Ostatnie, rzeczne połowy zestawem skróconym niestety nie przynosiły dużej ilości ryb. Krąpie, certy i małe leszczyki nie dawały mi pełnej satysfakcji. Podczas tych wyjazdów często obserwowałem, że ryby spławiają się dalej, bliżej głównego nurtu dużej rzeki. Oczywiście odległości te były i są nieosiągalne dla tyczki, ale feeder dawał duże nadzieje, że ryby będą w […]
CZERWCOWY LINDIS PO RAZ DRUGI.
Moja poprzednia wyprawa na tytułowe łowisko miała miejsce na początku maja. Tamten wypad traktowałem czysto rekreacyjnie i rozpoznawczo. Więcej łowiła wtedy rodzina, ja raczej zajmowałem się nadzorem. Jeśli ktoś chciałby wrócić do tej relacji może kliknąć tutaj. Podczas powtórnej wizyty na tym bardzo urokliwym akwenie, chciałem sprawdzić nowy rodzaj pelletów i przynęt oraz jaki to […]
DWIE METODY Z METHOD FEEDEREM
Muszę przyznać, że mój kolejny wypad z method feederem był odrobinę przypadkowy. Po wpadce jaką zaliczyłem podczas karasiowej wyprawy, chciałem zwyczajnie odegrać się na rybach. Wtedy udało mi się przechytrzyć tylko trzy karasie srebrzyste, więc nie czułem wystarczającego dosytu. No cóż zdarzają się czasem takie wyprawy, o których byśmy chcieli jak najszybciej zapomnieć. Tak […]
METHOD FEEDER Z JAPOŃCAMI.
Po rzecznych zmaganiach z tyczką w dłoni przyszedł czas na małą przerwę dla mojego kręgosłupa. Tak to już jest, że kilka godzin porządnego, rzecznego pływania lizakami potrafi człowieka mocno umęczyć. Blisko domu mam na szczęście zbiornik, który człowiekowi z feederem w dłoni pozwala mocno się wyszaleć. Łowisko oczywiście miewa swoje kaprysy, ale dzięki porządnemu […]
MAJOWY START NA ŁOWISKU LINDIS
Pierwszomajowa wyprawa niemal co roku ściągała mnie nad rzekę. Aby móc znaleźć wolne, ciekawe miejsce nad wodą, zmuszony byłem do bardzo rannego wstawania. Choć i tu reguły nie było. Często mimo pobudki w godzinach nocnych nad wodą musiałem się nagłowić, żeby odszukać swoją oazę. Tak to już jest, że miejsca z dogodnym dojazdem nad […]
WĘDKARSKI OLDSCHOOL CZYLI ŁOWIMY ZIMĄ NA FEEDER.
Wbrew pozorom łowienie drgającą szczytówką w zimę jest możliwe, pod warunkiem stosowania delikatnych zestawów nad wodą, która tak szybko nie zamarza. Ryby można łowić cały rok, ale dla większości wędkarzy są one dostępne ”spod lodu”. Ja w swojej okolicy łowię jednak inną techniką a wszystko dzięki temu, że pod nosem mam wiślany port oraz […]
