Pierwsza w tym roku edycja Otwartych Zawodów na Nowej już za nami.W niedzielny poranek na miejscu zbiórki pojawiło się 21 gotowych do walki zawodników, w tym 5 kolegów z koła nr 9 w Błoniu.
Poniżej Paweł Sobolewski.
Pierwszy raz podczas otwartych zawodów organizowanych na naszych wodach wprowadzony został podział na sektory, co miało wpłynąć korzystnie na wyrównanie rywalizacji. Wędkarze łowili w 3 sektorach po 7 zawodników. Po szybkim losowaniu udaliśmy się na stanowiska.
Mateusz Łapacz
Zenon Czarnecki
Na szczęście deszcz który padał w nocy nie przedłużył swego panowania nad okolicznym niebem, a podczas zawodów słońce mocno już dogrzewało.
Po czterech godzinach rywalizacji przyszła pora na ważenie. I tu przeżyliśmy szok! Sektor od ”siatki” okazał się najbogatszy w rybę, a przecież wszyscy pamiętamy, że to właśnie to miejsce było powodem wprowadzenia podziału. Chodziło o to aby łowiący na płyciźnie wędkarze dłubiący niegdyś mikrorybki nie byli narażeni na walkę bezpośrednią z tymi, którzy łowią płocie i dorodne krąpie po drugiej stronie wody.
Krzysiek Schabek wyłowił ”spod siatki” 4750 pkt.
Mariusz Puchalski 4200 pkt.
Wszystkich w tym sektorze pogodził jednak Stanisław Bladowski uzyskując rzadki na tej wodzie wynik 6150 pkt zbudowany małą i średnią rybą oraz kilkoma bonusami w postaci leszczy za około 500-700 pkt.
W pozostałych sektorach nie było tak rybnie, a stanowiska uważane za najlepsze, czyli te od ”Krzaków” są po zwiększeniu się poziomu wody po prostu za głębokie. Na większości stanowisk dominował malutki krąpik i leszczyk, którymi bardzo ciężko budować wagę. Płoć wchodziła falami i ciężko było ją ściągnąć na dłużej. Zmienne warunki, a przede wszystkim kręcący wiatr spowodował też, że żaden z zawodników nie nastawił się chyba na budowanie swojego wyniku ukleją. Ja próbowałem w pewnym momencie, ale częstotliwość brań nie była na tyle duża, aby pozostać przy tej metodzie na dłużej.
Poniżej zwycięzcy w klasyfikacji generalnej.
I pierwsza 10-tka
Na koniec warto dodać, że sektory na ”Nowej” chyba się sprawdziły.Choć zdania po zawodach były w tej kwestii podzielone, to zacytuję Marcina Modrzejewskiego, który powiedział, że ”sektory powinno się wprowadzić na wszystkich zawodach w kole”, a był najbardziej przez sektory ”poszkodowanym” zawodnikiem.
Pozdrawiam
Wodom Cześć!
Tekst i Foto:
Tomek ”sircula ” Sikorski