4 mins read

POWRÓT NAD WISŁĘ CZ. 1.

           Muszę przyznać, że prawie sześć lat nie łowiłem na warszawskiej Wiśle. Zawsze na mojej drodze stała nie tylko wątpliwa urokliwość tutejszej wody, ale także zwyczajnie wygoda. Mało jest bowiem w stolicy miejsc gdzie cały wędkarski bagażnik można szybko i sprawnie dostarczyć nad wodę. Miejsca, które znam niestety mają to do siebie, że kombajn, tyczkę, […]

5 mins read

DRUGA RANDKA Z BANOLEM

                 Z zanętą firmy Banol po raz pierwszy zetknąłem się dokładnie rok temu. Silnie aromatyzowana mieszanka oparta na pieczywie cukierniczym zwróciła moją uwagę. Zanęta jeździła ze mną na prywatne łowiska i spisywała się całkiem dobrze. Dokładnie przygotowany towar pomagał nęcić karasie, leszcze i liny.  Mój redakcyjny kolega również miał okazje testować […]