Tradycyjnie flagowa woda koła nr 9 ”Babska” była areną zmagań tegorocznych zawodów o Puchar Zarządu. Na stracie zjawiło się aż 35 zawodników i mimo fatalnej pogody nikt nie zamierzał odpuścić. Podział na sektory miał wyłonić zwycięzców w postaci trzech jedynek sektorowych, a ich waga zwycięzcę całych zawodów.
losowanie
Treningi przeprowadzone przed zawodami mogły nieco namieszać w głowach. Ryb było dużo i co najważniejsze brały. Sam łowiąc w piątek od strony ”burty” wyłowiłem sporo grubej płoci i podparłem to ładnym linem. Na zawodach spodziewałem się że będzie podobnie. Niestety nie było. Być może kompletne załamanie pogody , być może skoki ciśnienia a być może inna złośliwość natury sprawiła że w niektórych stanowiskach pod tyczką ryb było jak na lekarstwo. Zawodnicy którzy postawili na wygranie zawodów tylko płocią mogli zapomnieć o czołowych lokatach.
autor.
Płoć brała bardzo chimerycznie. Czasem po dwóch braniach odskakiwała lub po prostu przepadała. Nie pomagały żadne znane wędkarskie triki i zabiegi. W tym dniu tylko większe ryby dawały szansę na czołowe lokaty.
Sebastian Góźdź
Tomek Sikorski a akcji
i Marek Stachurski
W sektorze A do samego końca walkę toczyli Marek Kwak i Klimczak Rafał. Bonusy jednak trzymały stronę Marka i ostatecznie ten wygrał swój sektor.
W drugim sektorze przez długi okres czasu prowadził Marcin Newczyński wyławiając ładnego lina i karpika, ale przed końcowym sygnałem musiał zdjąć ”czapkę” przed Mikołajem Greniem. Młodziutki zawodnik dołowił pięknego leszcza i było jasne że w sektorze B nie będzie miał sobie równych.
Ryby Marcina Newczyńskiego
Mikołaj Greń z leszczem
W ostatnim sektorze od samego początku Piotrek Bartczak skutecznie zwabił karpie. Te jednak nie dawały utrzymać się na kiju i wygrywały nierówną walkę. Kunszt wędkarskich umiejętności pokazał jednak inny z Piotrków – Piotrek Krupiński. Wolne ale skuteczne budowanie wyniku bonusami i przyzwoitą płocią dało jedynkę od strony ”burty”.
Piotrek Bartczak wywalczył dwójkę sektorową
Bonusy Piotrka Krupińskiego
Zawody wygrał Marek Kwak , który z wody wyłowił 2790 gram ryb. Wynik okrasił ładny lin i karpik. Marek kolejny raz udowodnił że wodę zna jak własną kieszeń. Dwie jedynki sektorowe i jedna dwójka w trzech zawodach zaliczanych do GP nie są dziełem przypadku. Drugie miejsce wyłowił wspomniany wyżej najmłodszy uczestnik całych zawodów Greń Mikołaj. Bonusowy piękny złoty leszcz przyniósł małemu szczęśliwcy przysłowiowe srebro. Waga 2480 gram jest w tych warunkach godna pozazdroszczenia. Trzeci wynik zawodów należał do Piotra Krupińskiego. z wynikiem 2250 punktów.
Michał Odziemczyk
i Odziemczyk Karolina
Wszystkim zwycięzcom jeszcze raz gratulujemy!
Nie obyło się bez niespodzianek. Piotr Bartczak zdążył tylko na chwilę spuścić z oka swoją wędkę, którą porwała ze stanowiska jakaś ryba. Widok pływającego bata po wodzie bezcenny. Na szczęście po rywalizacji wędkę udało się odzyskać, ale nie obyło się bez wodowania łódki.
Bogdan Recielski
Kamil Wojciechowski i jego piękny lin
Michał Kierzkowski
Czterogodzinną rywalizację zakończył pyszny grill po którym prezes Koła nr 9 Cezary Wieczorek wręczył wygranym pamiątkowe puchary.
Do zobaczenia na kolejnych zawodach.
Zwycięzcy
Wyniki.
Tekst : Marcin Cieślak
Foto: Piotr Cieślak
