Trzeci puchar Pawmaru był dla wielu zawodników jedną z pierwszych imprez w tym sezonie. Długa zima nieźle namieszała w terminarzach więc zawodów do maja było jak na lekarstwo. Wielu zawodników chcąc jakoś „wejść” w ten opóźniający się sezon zjawiła się punktualnie o 6.00 w miejscu zbiórki aby uczestniczyć w wędkarskich zmaganiach na Pruszkowskiej arenie . W tak znakomitą pogodę nie mogło być mowy o małej frekwencji. Dokładnie 27 startujących „rozlosowało się” do trzech sektorów.
Najciekawiej zapowiadał się sektor A od tak zwanego cypla gdzie los przydzielił faworytów Grześka Tandeckiego, Wojtka Stefaniaka, Darka Boguckiego, Mateusza Łapacza
, a także Pawła Kotlarskiego i Sławka Urbanika.
Nie można było zapominać o Mariuszu Wojarniku który pokazywał nie raz że zwycięstwa na różnego rodzaju wodach nie są mu obce.
Treningi jakie przeprowadzali zawodnicy w dniach poprzedzających zawody dawało wybór dwóch opcji łowienia. Pierwsza to standardowe dla tej wody odławianie drobnej plotki batem. Taktyka ta zawsze dawała pewną rybę i pozwalała najszybszym budować przyzwoitą wagę . Drugą opcją było szukanie z matcha karpi którymi niedawno zarybiono zbiornik. Ci którzy trenowali odległościowkę mieli regularnie kilka karpi na kiju. Przykładem może być trening Grześka Tandeckiego który z Potulika wyjął 14 karpi na kilka dni przed zawodami.
Treningi to jednak treningi a zawody to zawody. Najdotkliwiej przekonali się o tym zawodnicy z sektora „śmierci”, którzy postawili właśnie na metodę odległościową. Karpie tego dnia odmówiły współpracy i dwóch zawodników Wojtek Stefniak i Grzesiek Tandecki zaliczyli wpadkę i wyzerowali.
To samo dotyczyło Darka Boguckiego , który uratował się przed zerem odławiając 600 gram płotki. Jedynego karpia z tego sektora i największą rybę zwodów wyjął Mariusz Wojarnik .
Mimo bonusowej ryby konkurenci odławiający drobną rybę zdążyli znacznie odskoczyć. Stało się jasne że to właśnie między zawodnikami którzy postawili na krótkie baty rozegra się walka o zwycięstwo w poszczególnych sektorach i całych zawodach. Tą taktykę przyjął Paweł Kotlarski, który bezapelacyjnie wygrał sektor wynikiem 4420 pkt. O drugie miejsce walczyli Sławek Urbaniak i Mateusz Łapacz. Emocji podczas ważenia nie zabrakło !
Sławek osiągnął wynik 3880 pkt i wyprzedzając Mateusza o 40 gram mógł cieszyć się z pewnego miejsca na pudle i dwójki sektorowej.
Brzeg od Utraty był najmniej owocny w rybę. W sektorze tym żaden z zawodników nie dał rady przekroczyć 4000 pkt, a na dodatek tylko dwóm zawodnikom udało się przekroczyć 3000 pkt. Jednym z nich był Tomasz Sikorski.
, który wyławiając z wody 3680 punktów wygrał sektor i wyprzedził drugiego Piotrka Pytkowskiego o 160 gram.
Prądy wody spowodowane fontanną i krzaczasty ocieniony brzeg sprawiają że w mojej opinii sektor ten można nazwać najtrudniejszym na tym akwenie.
Ubiegłoroczny zwycięzca zawodów Mateusz Wojacik zbudował wagę 2900 punktów, ale tego dnia nie było to wystarczające aby powalczyć z najlepszymi.
Co prawda udało mu się wyprzedzić kilku znakomitych wędkarzy np. Krzyśka Schabka, Tomka Pogorzelca czy Arka Szczepaniaka ale osiągnięty rezultat dał mu dopiero trzecie miejsce w sektorze.
W sektorze C tylko Michał Godlewski stawiał na matchówkę
ale widząc iż karpie tego dnia ignorują podawane przez niego rarytasy przeszedł szybko na bat. Wynik Michała to 4340 pkt i śmiało można powiedzieć że gdyby nie strata czasu związana z łowieniem odległościowym Michał wygrałby zawody.
Nieco wolniej ale konsekwentniej płocie odławiała mistrzyni okręgu Agnieszka Kowalczyk.
Płotka Agi była jednak większa i pozwoliła jej wygrać sektor i całe zwody!!
Wynik 4460 gram jest godny pozazdroszczenia. Z tego miejsca składam jeszcze raz gratulacje. Warto także wspomnieć o debiutującym na tym zbiorniku Jakubie Biedrzyckim, który z trudnego miejsca wyłowił z wody 3860 gram, większość czasu łowiąc tyczką. Kuba ostatecznie zajął trzecie miejsce w swoim sektorze i musiał uznać wyższość lepszych tego dnia rywali.
Po 4 godzinach wędkarskich zmagań i ogłoszeniu wyników przyszedł czas na konsumpcje grochówki, wymianę poglądów dotyczących łowienia , a także rozdanie nagród. Oprócz 6 pucharowych miejsc pierwsza trójka dostała także nagrody rzeczowe ufundowane przez sklep PAWMAR.
Z tego miejsca chciałbym jeszcze raz pogratulować wszystkim zwycięzcom , a także podziękować wszystkim zawodnikom za udział. Specjalne podziękowania składam na ręce sędziów Kazimierza Leleniaka i Tadeusza Ryńskiemu za pomoc przy ważeniu. Podziękowania należą się wszystkim tym którzy mieli swój wkład w organizacji imprezy. Szczególnie dziękuje Michałowi Tobiaszowi i Piotrkowi Leleniakowi za pomoc przy organizacji łowiska.
Do zobaczenia na kolejnej imprezie !
Poniżej wyniki i kilka foto uczestników z zawodów.
Bartek Krzyżk i Kuba Pamięta
Madzia Jasińska , Sławek Domański i Adam Laskowski.
a także Łukasz Matusiak , Piotr Leleniak i Maciej Mierzejewski .
oraz Jacek i Darek Dunaj i Bogdan Ryczek .
Tekst i foto: Marcin Cieślak