6 mins read

FEEDER “POD LODEM”

Wariaci! Trudno inaczej czasem nazwać tych wszystkich, dla których nie ma złej pogody na ryby. Tym bardziej gdy się zamówiło wcześniej jokersa i ochotkę, a wieść niesie, że nie ma gdzie łowić, bo wszystko w lodzie. Ślepia wlepiamy w strony z prognozami pogody z nadzieją, że któraś zaświeci nam światełko w tunelu. Gdzieś powieje, gdzieś […]

4 mins read

NA LESZCZE PRZEZ MGŁĘ

                 Późna jesień kojarzy mi się od zawsze z grubymi płociami i wyjazdami na aleksandrowskie odcinki kanału królewskiego. Ten rok jest jednak inny, grube płocie zwyczajnie nie pokazały się jeszcze w kanale. Być może sytuacja poprawi się po pierwszych przymrozkach i ustępującej stosunkowo ciepłej jesieni. Płocie nie zawsze dobrze reagują na skoki temperaturowe. Podobnie rzecz […]

5 mins read

RYBKI Z ZIMNEJ WODY

Jeśli późna jesień nie niesie ze sobą trwających zbyt długo przymrozków nie warto jeszcze składać broni. Mapa miejsc wypadowych mocno się wprawdzie kurczy, bo powoli odpuszczamy rzeki, z których rybki spływają na zimowiska, a niektóre zalewy i glinianki także jakby opustoszały.  Nie poddajemy się jednak. Oczywiście istnieją rybne, głębokie odcinki kanałów, gdzie ryba stoi na […]

4 mins read

MOCNE DRGANIA Z WARSZAWSKIEJ WISŁY.

      W poprzednim odcinku naszych rzecznych przygód opisałem łowienie towarzyszącego mi Piotrka. Ten połowił sporą ilość wiślanych ryb z małej ostrogi, stosując ultra delikatne zestawy. Przypomnę Piotrek łowił na bardzo lekkie zestawy z 30 gramowymi koszyczkami, na zaklipsowanej żyłce w pobliżu zaczepów naniesionych przez nurt. Wiadomo, gdzie Patyki tam wyniki. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał […]

4 mins read

MIEJSKI FEEDER Z MIKRO OSTROGI.

        W tym roku olbrzymią część w moim wędkarskim kalendarzu zajmuje rzeczne feederowanie. Rzeka jest po prostu nieprzewidywalna. To chyba najważniejszy czynnik, który przyciąga mnie nad pobliskie opaski, ostrogi i brzegi wiślanych i narwiańskich przybrzeżnych rynien. Trzeba też powiedzieć wprost, łowienie na feeder nie wymaga noszenia aż tak dużej ilości sprzętu. Dwa lekkie kije, kosz […]

6 mins read

“PIEPRZONY” FEEDER

Już widzę wypieki na twarzach  czytelników, którzy w poszukiwaniu pikantnych zdjęć przywędrowali na naszą stronę. Rozczaruję Was, bo jedyne pikantne zdjęcia, które tu zobaczycie, to  te, na których widnieje pieprzna zanęta, na którą się zdecydowałem łowić tym razem za pomocą delikatnego feedera. Wierzcie mi. I tak było warto tu wejść, bo wędkowanie było arcyciekawe. Często […]

3 mins read

KARPIOWA POWTÓRKA Z METHOD FEEDEREM.

              Ostatnie karpiowanie odbyłem w pogodę, o której chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Wtedy to deszcz dokuczał najbardziej i praktycznie uniemożliwiał wychylenie nosa spod parasola. Tym razem połów moich milusińskich miał odbywać się w całkiem przyzwoitych warunkach. Co prawda wiatr miał dawać się we znaki od czasu do czasu, ale co najważniejsze z nieba miała nie […]

5 mins read

LESZCZOWY WÓZ ALBO PRZEWÓZ.

              Flagowy, błoński zbiornik przeżywa ostatnio wędkarski renesans. Ulewy, które przeszły nad regionem jakiś czas temu podniosły lustro wody dobre pół metra. Po prawie miesięcznej tropikalnej temperaturze odrobinę się schłodziło. Kilka stopni w dół w mojej ocenie mogło sprawić, że ryby chętniej “podejdą” bliżej brzegu. Duża jak na błońskie glinki woda mogła jeszcze bardziej pomóc […]

6 mins read

PŁYNNE RARYTASY

Dopalanie zanęt, pelletów i przynęt, to patent stary jak świat. Często sięgamy po dipy, atraktory i boostery w chwilach gdy nad wodą po prostu nam nie idzie.  Często “zamoczenie” naszego towaru owocuje szybszym znalezieniem przez ryby naszego pola nęcenia i pojawiają się efekty. Wszelkiej maści “dopalaczy” należy jednak używać z głową i nie przesadzać. To […]

5 mins read

NARWIAŃSKI FEEDER W STRUGACH DESZCZU.

                Narew w okolicy Czarnowa to bardzo lubiane przez wędkarzy miejsce. Dogodny dojazd i spora ilość miejscówek sprawia, że nawet jeśli na dworze pogoda “pod psem”, miłośników lekkiej lub ciężkiej gruntówki nie brakuje. Nie inaczej było i tym razem. Razem z kompanem moich rzecznych przygód Piotrkiem ruszyliśmy w kierunku rzeki jeszcze w środku nocy. Liczyliśmy, […]