TOWARZYSKIE ZAWODY SPŁAWIKOWE BŁONIE ”WIOSNA 2014”

Pierwsze w tym roku zawody towarzyskie w Błoniu pod nazwą „Wiosna 2014” rozegrały się w mrocznej scenerii. Gdy wstałem rano i spojrzałem za okno pomyślałem sobie że nikt o zdrowych zmysłach w taką pogodę nie stawi się na zbiórkę i zawody zostaną odwołane. Jednak myliłem się i to bardzo. W tą delikatnie mówiąc okropną pogodę ( deszcz, wichura, temperatura odczuwalna poniżej 0 ) stawiło się aż 24 twardzieli bo inaczej ich nazwać nie można. Wśród tych twardzieli znalazł się nawet junior i kadet ! Jakub Pamięta i Bartek Krzyżak

Zawody otworzył prezes błońskiej „dziewiątki” Cezary Wieczorek.

Na liście startowej pojawili się głównie zawodnicy z Błonia a wśród nich swoją obecnością zaszczycił nas Prezes koła nr 75 w Ożarowie Mazowieckim Leszek Szyler.

Leszek Szyler losuje stanowisko.

Po szybkim i sprawnym losowaniu wszyscy zawodnicy udali się na swoje stanowiska. Zawody zostały rozegrane na gliniance „Kaflarni” i szczerze mówiąc nie znam tej wody ani troszeczkę. Od znajomych dowiedziałem się jedynie, że w tygodniu brały pojedyncze karpiki w przedziałach 1kg-3kg. Natomiast reszta białej ryby po zimie jeszcze nie zaczęła żerować.

Bartek Krzyżak

Po niedzielnych zawodach na kanale Żerańskim w których swój sektor wygrał odległościówką Łukasz Gierach postanowiłem całe te zawody poświęcić na szkolenie właśnie tej metody. Z domu zabrałem tylko jedną wędeczkę odległościową którą uzbroiłem w spławik typu slider z powodu głębokości „Kaflarni” (na środku grunt wynosi około 4m).
Podobnie jak ja uczynił Marek Stachurski z jednym małym wyjątkiem, Marek rozwinął również bolonkę na wypadek gdyby płoteczki ruszyły się pod brzegiem, tak się jednak nie stało.
Teraz coś o mojej mieszance. Przyznam się że te zawody potraktowałem bardziej jako trening niż walkę o jak najwyższe lokaty. Dlatego też nad zanęta zbytnio nie kombinowałem i nie przykładałem zbytniej uwagi do wzorowego jej przygotowania. Przygotowałem zanętę jedno kotłową czyli pomieszałem spożywkę w postaci sensasa canal 1kg z 2kg ziemi i 2kg gliny argille, małą szczyptą jokersa i chlebka fluo czerwonego kierując zanętę na karpie bo tylko te ryby tego dnia mnie interesowały. Jak zobaczycie później w wynikach karpie omijały moje stanowisko szerokim łukiem zresztą jak i inne ryby.
Trzy czwarte swojej mieszanki wystrzeliłem na wstępne nęcenie na około 20-25m.

Ładowanie..

Celowanie…

strzał ..

I tak około 30 razy
Los sprawił że wylosowałem stanowisko na tak zwanej „Kopanej” gdzie tego dnia złowienie 2-3 rybek graniczyło z cudem Marcin Newczyński glinianki w Błoniu zna lepiej niż swój własny dom , może dlatego ze nad wodą przebywa więcej czasu niż w domu.

Tego dnia Marcin był bezsilny wobec ryb.

Otworek wylosował wcześniej wspomniany Jakub Pamięta przyszłość błońskiej ”dziewiątki”. Kuba znakomicie znał to stanowisko ponieważ na poprzednich zawodach na tej wodzie również wylosował to miejsce. Jednak znajomość tego stanowiska nie pomogła Kubie w osiągnięciu wyniku na „pudło”.

Kuba Pamięta

Zawodnicy którzy polosowali na „Kaflarni” mieli trochę więcej szczęścia ponieważ każdy nich miał chociaż po jednej rybce czego nie mogli powiedzieć o sobie zawodnicy z ”Kopanej”.
Walka o końcowe zwycięstwo toczyła się między kapitanem sportowym Piotrem Bieleckim i Pawłem Sobolewskim.

Paweł Sobolewski

i Piotr Bielecki

Co ciekawsze Ci dwaj zawodnicy siedzieli obok siebie Piotrek łowił batem a Paweł 13m tyczką co w tych warunkach było według mnie szaleństwem. Jednak Paweł wytłumaczył mi że pomiędzy 11m a 13m jest 30cm różnicy i według niego ryba miała stać właśnie w tym dołku. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę bo Paweł jako nieliczny łowił pojedyncze rybki.
Rywalizacje między tymi dwoma zawodnikami wygrał Piotr Bielecki z wagą 1380g wyprzedzając Pawła o jedyne 30g
Trzeci tego dnia był Sławomir Kamiński łowiący na ”Kaflarni”.

Uzyskał on wynik 1300g

Zawody zostały rozegrane w bardzo miłej i towarzyskiej atmosferze. Na zakończenie zawodów na wszystkich zmarzniętych wędkarzy czekał grill z kiełbaskami. Brawa należą się dla wszystkich uczestników za wytrwałość i wolę walki do samego końca. A Szczególne brawa nalezą się zwycięzcom.

1.miejsce Piotr Bielecki