Choć prawdziwa zima obecnie trwa tydzień albo dwa, to jednak przeciętny fan wędkowania methodą nie wyściubia nosa z domu, dopóki nie nadejdzie kalendarzowa wiosna. Przynajmniej tak było jeszcze niedawno, gdy method feeder uważano za typowo letnią i komercyjną rozrywkę. Czasy się zmieniły, a coraz lepszy towar i przyzwyczajenie ryb do „dziwnych przynęt” pomaga nam łowić ryby na method feeder i w lutym, jeśli tylko nie ma lodu. Ten tekst jednak powinien przypaść do gustu tym, którzy jeszcze na swoją pierwszą wyprawę w sezonie czekają. Przemieliłem kilka ostatnich sezonów i pierwsze wiosenne wędkowania na method feeder i wniosek jest prosty. Łowić!
Czasami w kwietniu jest jeszcze szaro, a czasem już zielono
Jak podejść do łowienia na method feeder wczesną wiosną, czy w ogóle wiosną, bo ta wprawdzie kalendarzowo trwa do 21 czerwca, ale już maju pogoda często jest typowo letnia i obowiązują z grubsza zasady letniego wędkowania, czyli grubo, jasno i treściwie. Teraz jednak średnie i duże ryby, nie pobierają dużych frakcji. Warto dodać, że w ostatnich latach są duże wahania temperatur, a od tego, czy przychodzą przymrozki nawet pod koniec marca często zależy, jak reaguje przyroda. wiosna może być brązowa, a rok później w tym samym czasie już żywa i zielona.
Na pierwsze wędkowanie przygotowuje standardowo drobną zanętę do method feedera. Z racji tego, że przeważnie zaczynam na gliniankach, gdzie o tej porze roku woda jest niemal kryształowa, wybieram mieszanki ciemne: czarne lub szare, aby nie odróżniać się za mocno od dna. Do zanęty dodaję mączki halibutowej Profess, aby dodać trochę lubianego przez ryby aromatu.
W skuteczność samego pelletu w podajniku o tej porze roku specjalnie nie wierzę, ale zawsze mam ze sobą dwa rodzaje najdrobnijszego, 1,5 milimetrowego towaru od Professa. Ciemny, o rybnym aromacie oraz naturalny. O ile podajnik wypełniony pelletem zarzucam w łowisko , gdy te już naprawdę odpali, to jednak lubię dodawać pellet do zanęty tworząc różne miksy.
O tej porze roku mam dwie początkowe taktyki, których wybór oczywiście zależy od tego co zastanę na łowisku. Jeśli jest zimno i pochmurnie, to szukam miejsca raczej głębokich. Jeśli natomiast bezchmurne niebo dopuszcza słońce do tafli wody, to szukam płytszych partii wody, gdzie ryby zachęcone cieplejszą wodą będą szukać pożywienia.
Jak łowić? Moim zdaniem w zależności od pogody i temperatury wody ryby mogą się zachowywać w różny sposób. Jeśli mam możliwość łowienia na dwie wędki, to jedną buduję łowisko, a drugą szukam ryb. Jeśli nie ma warunków, to na początku buduję łowisko, a gdy to nie przynosi efektów, to zaczynam szukać ryb.
Zazwyczaj pierwszymi wiosennymi zdobyczami są zarybieniowe japończyki.
Niestety o tej porze roku, woda może być jeszcze na tyle zimna, że ryby nie będą zbyt ruchliwe i nawet najlepszy towar nie znęci ich w łowisko. Jeśli jednak podrzucimy im niemal pod sam pysk, często możemy się zdziwić i cieszyć z fajnej rybki.
Wiosenny dublecik na dwie wędki.
Łowiąc w marcu i kwietniu na branie czekam jeszcze dość długo. Często ponad 20 minut, szczególnie wcześnie rano, w początkowej fazie wędkowania. Z nadzieją oczywiście, że zbudowane przeze mnie łowisko z czasem się obudzi. Stosuję wtedy zdecydowanie najmniejsze przynęty. Waftersy mikrus w kolorach stonowanych i w białym, to dla mnie podstawa wczesnowiosennego, ale także jesiennego i zimowego wędkowania, gdzie ryby mogą grymasić, choć nie zawsze to robią.
Jeśli nie to, tak jak napisałem szukam ryb i w zimnej wodzie, jeśli nie mam brania, daje podajnikowi poleżeć na dnie. Gdy wiosna jest nieco cieplejsza i woda zaczyna się szybciej nagrzewać, wtedy jest szansa nawet na fajnego lina.
Wczesnowiosenne wędkowanie method feederem ma swoje uroki. Nie jest łatwo, bo może być jeszcze dość zimno i trzeba być rozważnym aby nie zepsuć łowiska, ale czasem początek sezonu może zaskoczyć fajną rybą. Bywa również, że zaskoczy w drugą stronę i mimo naszych starań nic specjalnie się nie zadzieję, ale dlatego też stosuje małe przynęty i haki, aby dać szansę również krąpiom i płotką poruszyć moją szczytówką. Połamania
Tekst i foto :Tomek Sikorski
W razie pytań zapraszam do kontaktu poprzez mój profil na facebooku: Tomek Sikorski Wędkarstwo