3 mins read

W SUMIE TAKI BYŁ !

                   To miała być kolejna  wyprawa  na  sandacze. Muszę przyznać, że w tym roku “zedy” wyraźnie mnie polubiły. Ostatnio, niemal każdy mój wypad kończy się poskromieniem mętnookiego. Spora w tym zasługa phoenixowskich Power Fatów i  Impactów. W tym sezonie przynęty te to prawdziwe killery. Z uwagi na to, iż […]