6 mins read

MAJÓWECZKA W ŚRODKU STOLICY

To była prawdziwa majóweczka przez duże M.  W trzeci dzień długiego jak diabli  weekendu, po trzech latach przerwy ponownie moja noga stanęła na bulwarze przy warszawskim klubie “Spójnia”. Rzeczne łowy z lizakami w rolach głównych? Tak! To było to, co mnie szczególnie rajcowało. Nad wodą byłem rano. Wiadomo, że wolne mają prawie wszyscy wędkarze i […]