ZAWODY

JAK ŁOWIĘ NA OSTRODZE WIOSNĄ?

        Aby odpowiedzieć na to pytanie tytułowe należałoby najpierw dokonać wyboru tej odpowiedniej. Jest to bardzo ważne ponieważ nie wszystkie główki nadają się na wiosenne wojaże. Najważniejsza jest głębokość i kilka aspektów. Ostrogi zbyt silnie omywane przez wartki nurt gdzie woda kręci i bełcze nie będą teraz dobre. Ważne aby wytworzony nurt wsteczny od strony zapływu był spokojny, dno było twarde a głębokość odpowiednia. Optymalny grunt będzie w mojej ocenie musi mieć około dwa metry. Płytsze wsteczniaki oraz te głębsze wiosną nie dawały mi pokaźnych ryb. Owszem łowiłem w nich krąpie, czasem klenie i płotki ale nigdy nie trafiłem tam dużych leszczy. Dobra ostroga musi charakteryzować się tym, że będzie ona znajdować się na prostce rzeki. Na łukach czy zakrętach nurt zawsze napiera mocniej a co za tym idzie wypłukuje głębsze doły. Te główki będą lepsze w cieplejszych miesiącach. Gdy dokonamy już wyboru warto zastanowić się jak obłowić taką główkę. Często widuję wędkarzy, którzy uparcie posyłają swoje zestawy w warkocz, czasem nurt główny. O tej porze obławiaiąc zapływ te rejony są nieodpowiednie. Ryby będą trzymać się wsteczniaka, jeżeli oczywiście nie będzie on zbyt płytki a nurt nie będzie gnał jak oszalały. Świetnym miejscem są także baseny w klatkach między ostrogami gdzie woda niemal stoi. Wszelkie rodzaju podwodne mini przykosy w basenach ze spokojną wodą będą dobre. Warto jednak unikać zawirowań i głębszych płani bo tam zwyczajnie ryb będzie mniej albo wcale.

Rzut oka na klatkę z mojej główki.

Łowiąc rekreacyjnie na dwie wędki typu feeder warto posłać jedną w spokojną wodę w basenie a drugą dosłownie kilka metrów od ostrogi w tak zwany wsteczniak. Jeśłi brań nie będzie ryby potrafią stać na granicy nurtu i spokojnej wody obok warkocza a nie w nim. Dzieje się tak jednak tylko w określonych przypadkach. U mnie wpływa często na to pogoda, jest np bardzo słonecznie a woda szybko się prześwietla co zwyczajnie płoszy ryby. Podobnie gdy temperatura gwałtownie spada i oscyluje koło zera lub jest przymrozek. Wtedy ryby odchodzą z płycizn. Jeżeli jednak wiosna jest prawdziwa , na zewnątrz jest ciepło i przyjemnie warto szukać ryb w wymienionych wcześniej miejscach.

Wiosenny leszcz  z wiślanej ostrogi.

Zanęta powinna być treściwa. Już na przełomie marca i kwietnia stosuję mieszanki treściwe, wysoko kaloryczne, z pelletem, ziarnami i obowiązkowo dużą dawką mrożonych robaków. Dobre będą także cięte gnojaki lub kastery. Tradycyjnie mieszanke warto zamelasować i dać trochę pieczywa fluo. Te ostatnie jest szczególnie lubiane przez klenie i jazie. Nigdy nie wiadomo czy akurat prądolubne ryby nie zechcą złapać kilka promieni słońca na płytszych blatach i akurat nie skuszą się na nasze przynęty.

Słodka zanęta z mikropelletem jest idealna wiosną

Sprzęt nie musi być mega mocny i toporny, ale ze względu na łowienie w uciągach trzeba zapomnieć o skrajnej finezji. O tej porze ze względu na występowanie rannych przymrozków zestawy buduję na żyłkach. Do adaptera mocuję krótki feeder link, następnie daję skrętkę a na końcu trafia długi, często metrowy przypon. Jeśli spodziewam się pokaźnych leszczy między przyponem a skrętką daję jeszcze krótki odcinek feeder gumy. Feeder gumy nie wiążę. Ostatnio sięgnąłem po gotowce dostępne w sklepie i jak na razie mnie nie zawiodły. Jest więc dostępna opcja dla tych bardziej leniwych.

Ryba ze wsteczniaka

Płocie brały w basenie na małej przykosie

Obławianie ostrogi nie jest wcale trudne i skomplikowane jeśli łowimy ryby od strony zapływu. Ostrogę da się także obławiać od naplywu, ale to temat na inną porę i artykuł. Na koniec zaznaczę, że moje spostrzeżenia dotyczą dużych wiślanych i narwiańskich ostróg. Odrzańskie raptem kilkumetrowe ostrogi to temat na kolejny materiał. Wodom cześć!

 

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress